Thursday, January 19, 2017

Jan Czekajewski
Satyra na temat protestów w Waszyngtonie
Amerykański Marsz Ludzi Pokrzywdzonych
A więc  za kilka dni będziemy mieli nowego prezydenta. Cała nasza amerykańska prasa nie może się pogodzić z myślą, że człowiek z poza układu, ignorant polityczny,  człowiek biały a na dodatek blondyn-znaczy się rasista, który lubieżnie spogląda na kobiece biusty, może zasiąść na fotelu prezydenckim w Białym Domu. A przecież miejsce to było już zaklepane dla kobiety, która miała konstytucyjne  prawo kontynuować dynastię rodziny Clintonów i przekazać prezydenckie berło swej córce,  Chelsea, kiedy przyjdzie  na to czas, za lat osiem. Niestety lubieżny Satyr, Donald Trump, pokrzyżował te plany.  W zaistniałej sytuacji, tysiące, jeśli nie setki tysięcy,  ambitnych kobiet przygotowują się do marszu protestacyjnego, który będzie miał miejsce w Waszyngtonie, w czasie inauguracji Donalda Trump’a na Prezydenta.  Specjalistki od walki klasy uciemiężonych kobiet, przeciwko klasie rasistowskich mężczyzn już drukują  notatniki prelegenta, w których  przygotowują kobiety do objęcia pełnej władzy i zsyłki swych mężów do kuchni, gdzie zostaną wyszkoleni w myciu talerzy i obierania z łupin kartofli. Osobne autobusy zmierzające z różnych Stanów do Waszyngtonu będą oznaczone wielkimi literami W (Women-Kobiety), L (Lesbijki), G (Geje), B (Biseksualni),T(Transwestyci). Autobusy oznaczone literą Q (Queer) będą  zarezerwowane dla osób, które z tych czy innych powodów mają trudności ze swą identyfikacją wedle oficjalnie przyjętej seksualnej klasyfikacji. Bliższe dane w języku polskim o tej grupie można znaleźć w „wikipedia”  pod adresem : https://pl.wikipedia.org/wiki/Queer .
Jeden autobus będzie zarezerwowany dla hetero-seksualnych mężczyzn, oznaczony litera M(d) (Men duped- Mężczyźni oszukani). Podróżować w nim będą osoby rodzaju męskiego, którzy głosowali w wyborach na Hillary Clinton.  Są to osoby zwykle młode, które maja głęboką urazę do swych tatusiów, którzy nie chcą płacić  za ich uniwersyteckie studia w progresywnych kierunkach takich jak na przykład,  „ Wpływ filmu „Wojny Gwiezdne” na ekonomię Madagaskaru”. Wśród nich znajdują się także osoby okrutnie oszukane przez bogatych rodziców, którzy skreślili ich z listy spadkobierców, z  powodu nałogowego używania środków wzmacniających ich wyobraźnię i inteligencję, takich jak  na przykład Heroina i alkohol.  Duża grupa uczestników marszów nie pojedzie jednak autobusami, gdyż polecą do Waszyngtonu własnymi samolotami. Będą nimi bankierzy, którzy zainwestowali wielkie pieniądze w kampanię wyborczą Hillary Clinton i teraz je stracili. Wśród nich zaznaczył się ostatnio pewien ideologiczny rozłam. Jedni z bankierów uważają, że te stracone pieniądze odpiszą sobie od podatków, jako „straty kapitałowe”, inni natomiast będą się domagać, aby nowy prezydent  im te pieniądze zwrócił, najlepiej w złocie, jako że ich potwornie  oszukał wygrywając wybory.  Pogłoski się rozchodzą, że będzie wśród nich także  znany filantrop Soros, w Polsce znany jako założyciel Fundacji Batorego,  który utopił jeden bilion dolarów w kampanię popierającą Hillary  Clinton i teraz szlocha że jego wizerunek jako światowego finansowego wizjonera został przez Trumpa poważnie nadwyrężony.  Ci ludzie są niezwykle zajęci jako,  że  po demonstracji w Waszyngtonie polecą do Davos w Szwajcarii aby z trzema tysiącami tych , którzy potrząsają światem, wymienić koleżeński uścisk dłoni. Mnie w Davos nie będzie, jako że uczestnictwo jest za zaproszeniem, a takowe do mnie na czas nie dotarło.  

Wszystkie te zdarzenia jednak bledną w świetle ostatnich, nie potwierdzonych wiadomości  z dobrze poinformowanych źródeł, że Putin i Trump wspólnie  konspirują przeciwko liberalnej demokracji, próbując ją zastąpić  demokracją  nieliberalną, na wzór Orbana na Węgrzech i Kaczyńskiego w Polsce.  Co więcej  dobrze poinformowany  były pracownik wywiadu brytyjskiego MI6, James Bond, znany jako agent 007, donosi, że kot Jarosława Kaczyńskiego może stanowić formę „Kota Trojańskiego”  w celu tajnego  wystąpienia Polski  z Unii Europejskiej i NATO, pod nazwą, „Kotexit”, po angielsku „Catexit”. To już naprawdę zaczyna być groźne dla całego liberalnego pokoju i fundamentalnej organizacji, która pokój gwarantuje, jaką jest NATO. Problem jednak pozostaje,  co zrobi NA TO, NATO ?  
 
/* Google Analytics Script */